2/19/2013

2/18/2013

Pierwszy tydzień ferii zleciał tak szybko. Marter powoli uczył się jeździć, czyli lans na stoku zalicznony. Przejazd karetką i wstrząs mózgu też można odhaczyć. Teraz mogę korzystać z reszty ferii.





 


2/05/2013

Już od jakiegoś czasu tylko się przyglądam. Nie robię żadnych kroków. I dobrze, tak jest najlepiej. Zachować dystans. Chodzić z uśmiechem na twarzy (a z czasem, może zacznie się układać po mojej myśli). Chociaż chwila.. Popadać ze skrajności w skrajność? Bez sensu.
             
T U M B L R